Stylizacja wąsa

rottonara / Pixabay

Każdy mężczyzna zapewne pragnie mieć zarost który jest wyrazisty, ekstrawagancki oraz charakterystyczny. Dzisiaj wąsy wyznaczają trendy, dodatkowo wśród wszystkich rodzajów zarostu to właśnie wąsy stanowią wyjątkowy, wyróżniający się styl. PRZY regularnej pielęgnacji, dbałości o detale i wyczuciu stylu, mogą prezentować się znakomicie. Jak należy postępować, aby golenie wąsa, było dla nas łatwe i przyjemne?

 

,Jak to bywa z każdym stylem zarostu, na początek wymagane jest zapuszczenie brody o konkretnej długości i grubości ( najlepsza będzie broda o długości 2 cm), aby była możliwość nieograniczonego kształtowania zarostu. Długość 2 cm, jest idealny, bowiem zarost nie jest za krótki i zbytnio wybujały. Jeśli wolimy wąsy podkręcone do góry, musisz zapuścić dłuższy zarost. Po zapuszczeniu brody i uzyskaniu dobrej bazy do pracy będziemy gotowi do stylizacji naszych wąsów. Zanim zajmiemy się okolicą przy górnej wardze, zacznij od procesu eliminacji zarostu. Na każdy trymer do zarostu należy założyć nasadkę do brody i wybrać preferowaną długość wąsa na precyzyjnej podziałce. Zazwyczaj najlepsze jest ustawienie 1-2 cm, ale warto sprawdzić, co będzie dobre dla nas. Następnie należy użyć trymera przy tym ustawieniu, aby wyrównać całość brody. Pamiętaj, aby upewnić się, czy jakieś pojedyncze włoski nie ukryły się pod podbródkiem lub w innej okolicy twarzy. Kiedy osiągniemy już właściwą długość na całej twarzy, możesz zacząć modelowanie zarostu wokół obszaru wąsów.

 

Następnie należy zdjąć nasadkę do brody i użyj samej głowicy trymera do zarostu, bezpośrednio kształtując nasze wąsy. Najpierw dobrze jest ukształtować zarost wokół obszaru wąsów, przechodząc od szyi do policzków i podbródka. Ważne jest, aby w tym czasie nie zbliżać się do górnej wargi. Kiedy do trymowania zostanie już tylko obszar wąsów, możemy zacząć pracę nad konkretnym ich kształtem. Zacznijmy od boków, a więc końcówek wąsów; z początku mogą być szersze, aby redukować ich szerokość, aż osiągniemy przytrymowany, elegancki efekt.