Kiedy zbliża się okres jesienny z chęcią zamiast cukru do herbaty dodajemy pyszny i zdrowy miód. Jak powstaje ten słodki, złoty nektar? Jak bardzo różnią się przy tym sztuczne, a prawdziwe miody?
Jak powstaje miód taki prosto z pasieki?
Produkcja prawdziwego miodu zaczyna się od kwiatów. Najczęściej kwiatów gryki, akacji, lipy i wrzosu. Wabią one swoim zapachem pszczoły, które pobierają z nich nektar. Następnie transportują ów nektar do ula w specjalnie przystosowanym do tego odcinku układu pokarmowego.
Jest to bardzo ciężka praca. Do produkcji 1 kg miodu, pszczoły muszą zebrać nektar z 4-7 mln kwiatów, wyrabiając dystans czasem nawet 450 tys. km. Jest to ogromna ilość pracy, która rozkłada się na setki robotnic.
Gdzie pszczoły gromadzą nektar? W charakterystycznych ramkach, w których oczka mają kształt sześciokąta foremnego. Nazywa się je miodnią, czyli magazynem miodu pszczelego. Są one spichlerzem dla tych owadów na zimę. Miód jest wtedy w tych zimowych miesiącach ich jedynym pokarmem.
Poza tym wykorzystują foremki do składania jajeczek i larw, czyli wychowania kolejnego pokolenia robotnic i żołnierzy w pszczelim ulu.
Rola pszczelarza
W tym momencie do pasieki wkracza pszczelarz. Ma za zadanie określić ile miodu może zabrać pszczołom, sprawdzić wszystkie ramki, na których znajdują się czerwie – czyli potomstwo pszczół – i zabrać tylko te, na których jest sam miód. Aby to zrobić musi delikatnie omieść ramki z pszczół. Wykonując delikatnie, ostrożne i precyzyjne ruchy zabrać ramki, sprawdzić, czy na pewno nie została żadna pszczoła i spokojnie wyjść z pasieki.
Pszczelarz nie może odganiać się od pszczół, wymachiwać rękami, czy trząść ramką na której jest pszczoła. To tylko zdenerwuje te łagodne owady i sprowokuje atak z ich strony.
Co z ramkami?
Miód w plastrach zanim ostygnie jest płynny i bardzo łatwo go wyciągnąć. Po ostygnięciu zaś jest to trudniejsze zadanie.
Aby miód z komórek plastra wypłynął usuwa się woskowy zasklep – czyli zamknięcie, zrobione przez pszczoły. Usuwa się je za pomocą specjalnego narzędzia, widelca do odsklepiania. Pozbawione tego zamknięcia plastry wkłada się do wirówki. Kiedy urządzenie się kręci miód zostaje wyrzucony z plastrów. Trafia on do naczynia, w którym będzie „odpoczywał” dwa dni – tak zwanego odstojnika. W ciągu tych dwóch dni na jego powierzchnię wypłyną wszystkie pęcherzyki powietrza lub resztki wosku, które trzeba usunąć.
Następnie napełnia się słoiki miodem. Prawdziwy miód, kiedy ścieka tworzy charakterystyczny stożek.
I to wszystko
Oto cały proces tego, jak powstaje miód taki naturalny z pasieki. Jak widać, pszczoły muszą się przy nim bardzo napracować i latają za kwiatami na ogromne odległości. Dlatego, następnym razem kiedy zobaczysz pszczołę, nie zabijaj jej od razu. Najpewniej ona tylko chce zebrać nektar, potrzebny do produkcji miodu, który być może sam będziesz jadł